piątek, 14 marca 2014

Wil z wall street

W następnym artykule pokażę Wam kilka lekcji, jakie Jordan Belford przekazuje poprzez swoją historię, jednak teraz jestem jeszcze jakim sposobem zakochany nastolatek. Dopiero wyszedłem z kina, przez najbliższe godziny będę wspominał taki sens, myślał o nim, rano pobiegnę do księgarni po książkę a później po soundtrack filmu (nawet nie wiem czy Regulamin i polityka prywatności aktualnie jest).Jakim sposobem tylko taki etap minie to usiądę do wpisu czy zobaczycie lekcje Wilka z Wall Street. Wbrew pozorom to nie może być zaledwie film o kokainie, szaleńczej zabawie lub obsesji związanej z pieniędzmi.


To obowiązkowy film dla każdego, kto dodatkowe środki zainwestował kiedykolwiek w akcje.


Ale to jutro

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz